Znajdź mnie na Instagramie: @psieczytanki

Powrót do artykułów >>

Autorka artykułu:

Jagoda Wojciechowska - certyfikowany psi dietetyk

Fragmenty tekstu pochodzą z mojego e-booka. Dowiedz się więcej >> kliknij tutaj.

Rynek karm dla psów jest przepełniony. Półki uginają się od setek opcji: sucha karma dla psa, mokra, tłoczona na zimno, bezzbożowa, hipoalergiczna, dla szczeniaka, seniora, aktywnego psa... Nic dziwnego, że opiekunowie próbują znaleźć pomoc – i trafiają na rankingi karm dla psów. Czym tak naprawdę wyróżnia się dobry skład karmy dla psa?

Jeśli jesteś opiekunem psa i szukasz najlepszej karmy, prawdopodobnie wpisywałeś już w Google hasła takie jak:
 

• Brit karma dla psa

• Dolina Noteci karma dla psa

• top 10 najlepszych karm dla psów

• niezależny ranking karm dla psów

• karma dla szczeniaka

• mokra karma dla psa

• sucha karma dla psa

• najlepsze karmy dla psa

• ranking karm dla psów
   

Znam to. Sama też tam byłam. Dawno temu, na początku swojej drogi myślałam, że ranking karm dla psów to świetna podpowiedź dla opiekuna. Wierzyłam, że to zestawienia eksperckie i niezależne. Nic bardziej mylnego.

Rankingi karm to nie rzetelne źródło wiedzy

Wiele rankingów dostępnych w Internecie to część kampanii reklamowych – tworzonych przez blogerów, portale afiliacyjne, sklepy zoologiczne albo firmy PR obsługujące producentów. Karmy są tam oceniane nie na podstawie jakości, lecz:
 

• rozpoznawalności marki,

• popularności w e-sklepach,

• wysokości prowizji za sprzedaż z linku partnerskiego.

W rankingach karm często podkreśla się cechy karmy, które akurat teraz są w modzie, np. karma bezzbożowa, bez kurczaka, samo mięso. Jednak na etykietach nierzadko stosowane są różne marketingowe tricki, które rozszyfrować potrafi tylko psi dietetyk lub opiekun, który naprawdę zdobył już trochę wiedzy na temat psiego żywienia. Na pewno nie "niezależny" autor rankingu karm.

Etykiety karm dla psów 
 

Istnieją specjalne rozporządzenia Unii Europejskiej regulujące jak mniej więcej powinno wyglądać opakowanie karmy dla zwierząt domowych (układ graficzny, czcionka, kolory, kontrast, itp.), jakie informacje powinny znaleźć się na opakowaniu (dawkowanie, deklaracja GMO, data ważności, itd.) oraz jakie informacje dotyczące karmy mogą być przekazywane przy użyciu innych środków przekazu (np. Internetu w celach sprzedaży). 

Co więcej, UE reguluje również sposób, w jaki należy pisać o składnikach karm, w celu zapewnienia "zharmonizowanego podejścia dotyczącego interpretacji zasad znakowania". Kodeks dobrej praktyki znakowania karm dla zwierząt domowych wydany przez FEDIAF*, definiuje informacje o produkcie, tzw. oświadczenia, dotyczące między innymi składników głównych.

Oświadczenia nie mogą wprowadzać nabywców w błąd, np. nie mogą sugerować, że mają jakieś specyficzne cechy, podczas gdy wszystkie karmy są dokładnie takie same albo nie mogą opisywać wyjątkowych skutków stosowania danej karmy, jeśli są to obietnice bez pokrycia. W oświadczeniach trzeba unikać słów z konotacjami leczniczymi, np. zapobiega/chroni (w odniesieniu do choroby), przynosi ulgę, leczy, naprawia, itd.

I tak, jeśli na opakowaniu karm widnieje dane oświadczenie, nie należy być zaskoczonym, że w składzie znajdziemy taką, a nie inną ilość mięsa, a znacznie większą jej część może stanowić zupełnie inne białko. Jako przykład weźmy kurczaka, karma z etykietą “bogata w kurczaka” może mieć jedynie 14% kurczaka w składzie i dajmy na to 30% wołowiny.

Przykłady oświadczeń na etykietach karm dla psów:

• SMAK X / O SMAKU X**= mniej niż 4% X w składzie

• Z X / ZAWIERA X = co najmniej 4% X w składzie

• BOGATY W X / O WYSOKIEJ ZAWARTOŚCI X = co najmniej 14% X w składzie

• X / X menu / X danie / X obiad = co najmniej 26% X w składzie

• wyłącznie X / tylko X / w całości z X = tylko X jako główny składnik

*Regulowane przez FEDIAF - Europejskie Stowarzyszenie Producentów Karmy dla Zwierząt Domowych

** X to składnik, najczęsciej białko, np. kurczak - o smaku kurczaka

Przykładowa analiza popularnych karm dla psów

Celowo nie będę wymieniać tutaj nazw karm, które najczęściej znajdują się w rankingach, ale jestem przekonana, że nie będzie to trudna zagadka, by domyślić się, o jakich karmach mowa. A w zasadzie nie trzeba też się domyślać, wystarczy posłużyć się poniższymi komentarzami, jako wskazówkami przy następnym wyborze karmy - dzięki nim wiadomo, czego unikać i dlaczego karmy z rankingów nie są w rzeczywistości top 10 najlepszych karm dla psów.

1. Jeden z najczęstszych wyborów opiekunów w Polsce. Marka chwali się szeroką linią: dla szczeniaka, seniora, psów ras małych, dużych, itd. Ale wystarczy spojrzeć w skład, by zauważyć: wiele wariantów opiera się na mączkach mięsnych i tanich źródłach białka. Składniki są często przetworzone, a zawartość mięsa to zazwyczaj 20–30%. Głównie to zbędne wypełniacze sprawiające, że kupy wyglądają na zdrowe i są "łatwe do pozbierania".

2. Bardzo popularna sucha karma dla psa, dostępna w lecznicach i sklepach zoologicznych. Bazuje często na kukurydzy, ryżu, produktach ubocznych i mączkach – bez jasnego pochodzenia mięsa. Wbrew pozorom nie czyści zębów. Marketing? Doskonały. Skład? Bez komentarza.

3. Karmy mokre, często reklamowane jako „naturalne” i „polskie”. Niestety, wiele z nich zawiera podroby, skóry, tłuszcze i produkty uboczne, które same w sobie nie są złe (no może poza produktami ubocznymi), ale w nadmiarze i wraz z upływem czasu mogą zaszkodzić psu.

Ile białka w karmie dla psa?

Badania nad żywieniem psów wskazują jednoznacznie: kluczowe znaczenie ma jakość źródeł białka, strawność składników oraz odpowiednie zbilansowanie makro- i mikroskładników.

Według AAFCO karma dla szczeniaka powinna zawierać minimum 22,5% białka i 8,5% tłuszczu (DM - dry matter), karma dla dorosłego psa – minimum 18% białka i 5,5% tłuszczu (DM). Pamiętajmy, że są to wartości minimalne. Moim zdaniem pies - dorosły, czy szczeniak potrzebuje znacznie więcej białka w diecie.

W psiej diecie nie chodzi o samą ilość białka, ale także o jego wartość biologiczną. Im ta wartość jest wyższa, tym organizm jest w stanie lepiej wykorzystać białko w celach budulcowych (m.in. do budowania tkanek, hormonów i enzymów).

Producenci, by zapewnić odpowiednią ilość białka, sięgają po mączki kostne i/lub hydrolizowane białko zwierzęce. Do produkcji takiego białka używane są wyłącznie uboczne produkty pochodzenia zwierzęcego (UPPZ) kategorii 3, tj. tusze i części tusz, które nie mogą zostać spożyte przez człowieka z powodów handlowych; łby drobiowe, skrawki, rogi, stopy, kości, pióra, szczecina świńska zwierząt nie wykazujących objawów choroby, natomiast nie nadających się do spożycia przez ludzi, padłe zwierzęta gospodarskie i towarzyszące, odtłuszczone kości, skwarki i osad z centryfug lub separatorów otrzymany w procesie przetwarzania mleka***. Nie o taką jakość białka chodzi nam w diecie psa.

Bardzo często zboża zamieniane są na strączki (ciecierzyca, soczewica, groch, itd.), by zwiększyć ostateczną ilość białka w karmie. Jednak strączki są źródłem niepełnowartościowego i gorzej (niż zwierzęce) przyswajalnego białka, dlatego też powinny stanowić minimalny procent w diecie psa. Powodują gazy i duże kupy. Szukaj, jak największej ilości dokładnie opisanego białka zwierzęcego - w formie świeżej lub suszonej. 

*** Zródło: https://www.wetgiw.gov.pl/nadzor-weterynaryjny/uboczne-produkty-pochodzenia-zwierzecego, dostęp: 18 marca 2024.

Dobry skład karmy dla psa

1. Zawsze przeliczaj skład na suchą masę (DM – dry matter)
    

   Na etykiecie karmy znajdziesz procentowy skład białka, tłuszczu czy włókna, ale są to dane na masę całkowitą, czyli razem z wilgotnością. W przypadku np. mokrej karmy (zawierającej 70–80% wody) rzeczywista zawartość składników może być zupełnie inna.

   
   Jak przeliczyć na suchą masę (Dry Matter)?
   
   Składnik (%) ÷ (100 - wilgotność) × 100
   
   To podstawowe narzędzie każdego świadomego opiekuna. Skorzystaj z dostępnych w sieci kalkulatorów online, np. https://www.czworonozna-edu.pl/kalkulator-sucha-masa/
    

2. Zwracaj uwagę na stosunek tłuszczu do białka
    

   Zbyt wysoka zawartość tłuszczu w karmie może prowadzić do:
    

   - nadwagi i otyłości,
   - zapalenia trzustki,
   - biegunek, wymiotów, problemów gastrycznych.
   
   
   Jak obliczyć ratio tłuszcz:białko?
   
   1. Odczytaj zawartość tłuszczu i białka (najlepiej po przeliczeniu na DM),
   2. Podziel tłuszcz przez białko.
   3. Pomnóż przez 100 – wynik to tzw. ratio tłuszcz:białko.
   
   ✅ Optymalne wartości: 50–65%
   ⚠️ 65–80% – stosować rotacyjnie z mniej tłustą karmą
   ❌ Powyżej 80–90% – unikać
    

3. Uważaj na nieprecyzyjne składy
    

   Karma dla psa powinna mieć jasno określone źródła białka i tłuszczu. Unikaj karm, w których widzisz:
   
   - „mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego”,
   - „tłuszcz zwierzęcy” bez określenia źródła,
   - „hydrolizowane białko zwierzęce” (szczególnie u psów z alergiami),
   - „mączka kostna”, „mączka z drobiu” – to często odpady poprodukcyjne, słabo przyswajalne.
   
   Im bardziej ogólnikowy skład, tym większe ryzyko niskiej jakości surowców. 
    

4. Ostrożnie z karmami weterynaryjnymi
    

   Choć brzmią profesjonalnie, wiele tzw. karm weterynaryjnych opiera się na niskiej jakości składnikach: kukurydzy, mączkach, produktach ubocznych. Często zawierają sztuczne konserwanty, wysoki poziom węglowodanów (a biologiczne zapotrzebowanie psa na nie równe jest 0) i mnóstwo wypełniaczy. To nie jest dobry skład karmy dla psa. Może i mają one zastosowanie kliniczne, ale nie powinny być traktowane jako długoterminowe żywienie.
    

Potrzebujesz wsparcia z doborem karmy dla Twojego psa?

Zamiast ufać rankingom, wybierz wsparcie specjalisty - spotkajmy się na konsultacji dietetycznej online.

Dokładny wywiad pomoże mi wybrać karmę indywidualnie pod potrzeby Twojego psa z uwzględnieniem Twojego budżetu. Kliknij tutaj po więcej informacji.
 

Do stworzenia strony wykorzystano kreator stron www WebWave