Autorka artykułu:
Dowiedz się więcej o e-booku >> kliknij tutaj.
Lato i wysokie temperatury są dla sporej grupy psów bardzo męczące. Te przypadki tylko czekają na chłodniejsze dni i na szaloną zabawę w śniegu. Inne z kolei cenią sobie wygrzewanie w słoneczku, niemal przypominając przy tym jaszczurki, a wraz ze spadnięciem pierwszych kropel jesiennego deszczu nie chcą wychylać nosa spod ciepłego koca.
Podobnie jak u ludzi jesień i zima to czas zwiększonej ilości sezonowych chorób także u psów. I mam wrażenie, że w tym czasie, co roku powraca moda na budowanie odporności sezonowej. Zaczyna się jesień, zaczyna się bombardowanie reklamami z produktami mającymi wesprzeć naszą odporność "w tym infekcyjnym czasie". Widząc takie reklamy, rzeczywiście przypominamy sobie, że zima i jesień, to przecież czas przeziębień i grypy. Podobnie, jeśli powszechnie panuje jakaś choroba. Dopiero wtedy zaczynamy się zastanawiać, co tu zrobić, żeby się nie pochorować "jak każdy". I tak też jest z psami. Podejmujemy działania, jak usłyszmy, że co drugi pies na osiedlu "coś złapał" albo panuje plaga giardii.
Zarówno w przypadku ludzi, jak i psów, takie podejście nie jest złe, ale nie jest optymalne. Prawdą jest, że jeśli odpowiednio dbamy o siebie i o nasze psy przez cały rok, sezonowe choroby czy infekcje pasożytnicze, nie muszą nas aż tak martwić. Ba, może nawet się zdarzyć, że "wszyscy dookoła" będą chorować, a my i nasze psy nie. I pasożyty też będą nas omijać, bo one najczęściej wybierają osłabionych żywicieli.
O ile jednorazowe przeziębienie lub zachorowanie na inną z chorób, może się przytrafić każdemu, nawet największemu okazowi zdrowia (jest to pewien rodzaj aktualizacji bazy wirusów), najważniejszą informację o układzie odpornościowym psa powie nam sam proces rekonwalescencji. Jeżeli przebiega on dłużej niż zakładano lub infekcje są nawracające, najprawdopodobniej odporność psa nie funkcjonuje najlepiej.
Podstawową rolą układu odpornościowego jest obrona organizmu przed "obcymi najeźdźcami" (np. wirusami, bakteriami, toksynami, pasożytami) lub nieprawidłowymi komórkami (np. nowotworowymi), które go atakują. Każda komórka w ciele ma w sobie cząsteczkę, którą organizm identyfikuje jako „swoją”, dzięki czemu układ odpornościowy nie atakuje własnych tkanek, ale skupia się tych, które rzeczywiście są mu obce. W ciągu życia psa układ odpornościowy musi dostosowywać się do różnych warunków fizjologicznych (np. ciąży suczki, by nie traktować młodych właśnie jako „obcych”), zapewniając całemu organizmowi odpowiednią ochronę.
Więc jak wzmocnić odporność psa? Jeśli chcemy by organizm naszego psa potrafił sprawnie stawiać czoła obcym najeźdźcom i był mniej atrakcyjny dla pasożytów, musimy zacząć od JELIT.
W tym e-booku jako psi dietetyk pokażę Ci jak kompleksowo odbudować jelita, jeżeli z wielu sygnałów wysyłanych przez organizm psa, można odczytać, że taka odbudowa jest konieczna. Dzięki zdrowym jelitom Twój pies będzie bardziej odporny na choroby, mniej atrakcyjny dla pasożytów, a przy tym poprawi się także funkcjonowanie jego układu nerwowego, gdyż ten też jest w ogromniej mierze połączony z jelitami.
Jeśli regeneracja jelit przejdzie pomyślnie, może okazać się, że potocznie zwane "alergie", przestaną Was prześladować i Twój pies będzie lepiej tolerował większość pokarmów. Przy tym pożegnacie także choroby skórne i infekcje uszu.
Następnie zajmiemy się suplementami wspomagającymi odporność psa i innymi profilaktycznymi krokami, które możemy podjąć, by chronić naszych czworonożnych przyjaciół przed nieprzyjemnymi konsekwencjami jesiennej słoty i zimowej pluchy.
Do stworzenia strony wykorzystano kreator stron www WebWave